8 Urodziny OptiDiet - każde zamówienie powyżej 20 dni będzie tańsze o 25 %
8 Urodziny OptiDiet - każde zamówienie powyżej 20 dni będzie tańsze o 25 %
Może zacznijmy od wyjaśnienia, czym właściwie są węglowodany?
Ich potoczna nazwa to cukry. Są to związki organiczne które składają się z atomów węgla wodoru i tlenu. To najbardziej biodostępne źródło paliwa dla naszego organizmu – 1g dostarcza nam około 4 kcal. Ich właściwa podaż zapobiega spalaniu białek, które pełnią m.in. bardzo ważne funkcje strukturalne oraz regeneracyjne. Węglowodany z pożywienia są zamieniane w rezerwy glikogenu głównie mięśniowego i wątrobowego, co zajmuje od kilku do kilkunastu godzin. Gdy na bieżąco dostarczamy ich odpowiednią ilość zapewniają energię naszym komórkom, gdy zaś jest ich za dużo kumulują się w naszym organizmie tworząc „lokaty” na gorsze czasy, czyli czasy głodu ? Bardzo ważne jest jednak, jakie rodzaje węglowodanów spożywamy, ponieważ od tego zależy, w co się zamienią – czy będzie to glikogen w wątrobie i mięśniach, który wykorzystamy na treningu czy cukier prosty zamieniony w tkankę tłuszczową.
Nadszedł czas, aby je podzielić i móc od siebie odróżnić. Ze względu na budowę chemiczną węglowodany dzielą się na proste i złożone.
WĘGLOWODANY PROSTE – inaczej monosacharydy lub jednocukry, nie ulegają rozpadowi w naszym przewodzie pokarmowym, są więc bezpośrednio wchłaniane do krwi (początek procesu rozpoczyna się już w jamie ustnej). Wynikiem takiego rozpadu jest woda i dwutlenek węgla, czyli związki, które nie są już cukrami.
Wyróżniamy następujące cukry proste: glukoza fruktoza, galaktoza, mannoza i inne. Glukoza to jeden z najpowszechniej występujących cukrów w naszym pożywieniu i jest składnikiem sacharozy (dwucukru) inaczej cukier buraczany lub trzcinowy. Występuje w sokach warzywnych, ale głównie w owocowych, a także miodzie. Stanowi w naszej krwi ok 0,1% i jest jedynym cukrem fizjologicznym, który przenoszony jest przez krew do tkanek. Pozostałe cukry proste i złożone przechodzą przemianę do glukozy w naszym „laboratorium”, czyli wątrobie. Fruktoza – inaczej cukier owocowy występuje w owocach oraz miodzie, a także jest znana jako syrop glukozowo-fruktozowy (niestety powszechnie używany przez producentów żywności dosłownie WSZĘDZIE ☹), jest szybko metabolizowana lub zamieniana w glukozę w wątrobie, ale UWAGA – jeśli dostarczymy jej zbyt dużo doprowadzi do zwiększonej syntezy triglicerydów. Powoduje także spadek wrażliwości na leptynę, co prowadzi do zaburzonego odczuwania apetytu. Przyczynia się do powstawania insulinooporności, nadciśnienia tętniczego, otyłości oraz zaburzeń gospodarki lipidowej. Galaktoza zaś jest składnikiem cukru mlecznego, czyli laktozy (obecnie wiele osób posiada na nią nietolerancję) – w mleku też jest cukier do którego, jeśli dodamy jeszcze słodkie płatki śniadaniowe lub nawet te typu „fitness” mamy potężną dawkę cukru prostego, który na sam początek dnia wchłonie się wprost do naszego krwiobiegu i wyniesie naszą insulinę wysoko do nieba, a nadnercza będą musiały wyprodukować jeszcze więcej kortyzolu (hormon stresu), aby ją zbić – mam nadzieję, że nie brzmi to zachęcająco, bo nie powinno. Zwłaszcza dla osób z insulinoopornością (być może jeszcze niestwierdzoną) i często z nią występującą hipoglikemią reaktywną po posiłkową – po takim śniadanku możemy wrócić do łóżka spać, a na pewno nie zaczynać dzień z energią gotowi na podbój świata ? i nie pomoże tu nawet litr kawy. Dokładnie to samo robi białe pieczywo, w większości przypadków ciemne również. Zwłaszcza te ciemne tylko z nazwy, gdyż do ich zabarwienia często używa się karmelu (czytajmy składy produktów!), szklanka owocowego soku z kartonu „na zdrowie” czy drożdżówka do kawy zamiast śniadania ? W tym wszystkim jest cukier. Dla przykładu: kanapki ze szklanką soku owocowego na śniadanie, drożdżówka do kawy na drugie, obiad z białym makaronem, a na kolację znów kanapeczki, nie wspominając już o popijaniu w ciągu dnia słodzonych napojów gazowanych czy zjedzonych słodyczach, bo naszła nas chęć na coś słodkiego – myślę, że potrafimy już stwierdzić, że w tym wszystkim jest CUKIER i jeśli odżywiamy się w taki lub podobny sposób dostarczamy go w każdym posiłku przez cały dzień. Nie oszukujmy się, taka ilość węglowodanów nie jest w stanie zamienić się w glikogen mięśniowy czy wątrobowy tylko po prostu odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej.
Myślę, że na dzisiaj już starczy i zanim pojawi się kolejny wpis, w którym opiszemy sobie węglowodany złożone – proszę, zróbmy mały krok w stronę zdrowia i dokonujmy bardziej świadomych wyborów żywieniowych na zakupach czy w restauracji. Zadbajmy o siebie i o naszych bliskich ?